szukaj

wtorek, 1 marca 2011

Srebro na Księżycu

Przez ostatnich kilkadziesiąt lat Księżyc stał się naszym potencjalnym drugim domem we wszechświecie. Odnaleźliśmy tam wodę, a także wiele pierwiastków i związków chemicznych. Co więcej, dowiedziono, że na Księżycu znajdują się pokłady srebra. Czy oznacza to, że w niedalekiej przyszłości będziemy przewozić te dobra naturalne na Ziemię? 

Podczas misji o nazwie LCROSS (od “Lunar Crater Remote Observation and Sensing Satelite”) naukowcy dowiedzieli się wiele o składzie chemicznym Księżyca. Rakieta połączona z satelitą wywołała wybuch w jednym z kraterów (Cabeus), co spowodowało wystrzelenie księżycowej gleby na wysokość niemal 250 metrów. Satelita pobrała próbki materiału, który następnie został przeanalizowany przez naukowców.

Okazało się, że na Księżycu znajdują się pokłady wody oraz wielu pierwiastków spotykanych na naszej planecie. Wśród nich wyróżnić można wapń, magnez, potas... a także srebro. To już drugi raz, kiedy badania potwierdzają obecność tego pierwiastka na Księżycu. Wcześniej, choć po drugiej - widocznej stronie Księżyca, odnaleźli je członkowie jednej z misji kosmicznych Apollo.

Trudno powiedzieć, jaka ilość srebra znajduje się w skałach Księżyca. Na dzień dzisiejszy naukowcy nie pokładają wielkich nadziei w wydobywaniu tego surowca na szeroką skalę, bo przedsięwzięcie to mogłoby okazać się nieopłacalne, ze względu na bardzo kosztowny transport na Ziemię. Sytuacja może się jednak zmienić, jeśli badania wykażą, że pod powierzchnią Srebrnego Globu znajduje się istny skarbiec.

Jest tylko jeden problem. Niewinnie wyglądający, pozornie spokojny Księżyc może stanowić znaczne zagrożenie dla astronautów. Być może już zaszkodził tym, którzy mieli „szczęście” go odwiedzić. Obok wartościowego dla nas srebra, na Księżycu jest także dużo rtęci, która jest wyjątkowo toksycznym metalem ciężkim.

Istnieją obawy, że gleba księżycowa, o nie poznanych całkowicie właściwościach, może okazać się trująca dla człowieka. Regolit, czyli zwietrzała część gleby i skał tworzy na Księżycu specyficzny pył. Jest on wyjątkowo lepki, mimo, że zachowuje formę sypkiego proszku. Wielkość drobin, które tworzą ten pył waha się od 30 mikrometrów do 1 centymetra. Najmniejsze spośród tych cząstek są wszędobylskie, jak opisywali to członkowie załogi Apollo. Dzieje się tak dlatego, że pył kosmiczny ma ładunek elektryczny. Poprzez oddziaływanie elektrostatyczne, przyczepia się do kostiumów i urządzeń astronautów. Wielu z nich uskarżało się na silne przyleganie „księżycowych cząstek” do skafandrów kosmicznych. Niekiedy nawet pył przedzierał się przez warstwy uniformów. Astronauci, którzy kroczyli po powierzchni Księżyca, po powrocie na statek kosmiczny mieli problemy ze zmyciem pyłu ze swoich strojów i obiektywów fotograficznych. Przecierane mokrą szmatką tylko pogarszało sprawę.

Co prawda, według opisu Gene’a Cernana, członka misji Apollo 17, pył nie stanowi niebezpieczeństwa. Wielu z astronautów przywiozło z powrotem na Ziemię bieliznę brudną od księżycowego „kurzu”. Mimo to, Gene Cernan zapewniał, że pył jest miły w dotyku i „w miarę smaczny”. Jednak ten sam astronauta, opisuje, że wywoływał coś na miarę kataru siennego u niego u członków załogi. Badania pyłu, które przeprowadzono już na Ziemi, dowodzą, że znajduje się w nim także znaczna ilość czystego żelaza. Żelazo to może przenikać do płuc a następnie znaleźć się w krwiobiegu człowieka. Prowadzić to może do silnych zatruć żelazem. Aktualnie analizowany jest wpływ pyłu na organizm człowieka. Projektowane są także urządzenia mające na celu „odpylanie” skafandrów i statków kosmicznych. Wszystko po to, by misje na Księżyc nie stanowiły niebezpieczeństwa dla astronautów.

To jednak nie zniechęca naukowców i entuzjastów działalności człowieka na Księżycu. Od pokładów srebra jeszcze większą wartość ma woda, zwłaszcza, że na Ziemi powoli wyczerpują się źródła wody pitnej. Okazuje się, że ilość H2O uwięzionej w księżycowych skałach jest większa niż tej, zgromadzonej w Wielkich Jeziorach na granicy USA i Kanady. Jej wydobycie byłoby ogromnym wyzwaniem, gdyż wymaga zmiany stanu skupienia. Mimo wszystko tak bogate źródło wody mogłoby na pewien czas zaspokoić ziemskie braki.

Zanim jednak zachłyśniemy się możliwościami wydobywania surowców naturalnych z księżycowych kopalni, musimy zadbać o własne bezpieczeństwo i wpłynąć na niekorzystne warunki tam panujące. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz