Prezydent Obama ogłosił nowy program kosmiczny, który ma przyczynić się do wzmocnienia potęgi Stanów Zjednoczonych oraz uspokoić spór wokół odwołania przewidzianego na 100miliardów dolarów programu Constellation.
W miejsce programu Constellation, który Obama przerwał ku oburzeniu wielu zainteresowanych, w tym Neila Armstronga, ma powstać zupełnie nowy, usprawniony plan podboju kosmosu. Dowódca legendarnego Apollo11 wystosował nawet list do prezydenta z wyrazami sprzeciwu i zawodu, gdyż jego zdaniem decyzja ta będzie miała wiele konsekwencji.
Nowy plan zakłada przeznaczenie 6 miliardów dolarów, do wykorzystania przez NASA w ciągu pierwszych 5 lat. Połowa tej kwoty ma umożliwić rozwój nowych „energicznych” technologii. ( to nie błąd - energicznych, a nie energetycznych…), których ostatecznym efektem mają być nowe modele rakiet, umożliwiających wyniesienie astronautów na Marsa. Jednak w celach zwiększenia oszczędności, część prac będzie przekazana prywatnym inwestorom. Ponadto według nowego programu pierwszy załogowy lot na marsa zostanie przesunięty na 2025rok, a loty na Księżyc nie dojdą do skutku.
W odpowiedzi na oburzenie Kongresu,Prezydent zapewniał, że uruchomienie nowego programu zagwarantuje miejsca pracy dla wszystkich tych, którzy byli związani z odwołaną misją Coonstellation (25 tys. osób), mimo iż pierwsze wyliczenia wskazują, że stanowisk wystarczy tylko dla 10 tys. osób. Prezydent widzi ogromny potencjał w sektorze prywatnych, który będzie uzupełnieniem bazy NASA.
„ To czego szukamy, to nie kontynuacja tej samej ścieżki, lecz skok w przyszłość. Wprowadzenie nowej strategii będzie wymagało od nas skorygowania starego podejścia, głównie dlatego, że nie spełniało swojego przeznaczenia. Nie możemy wciąż powtarzać tych samych zachowań i myśleć, że doprowadzi nas to do celu. Dotkniemy kosmosu szybciej i dogłębniej właśnie dzięki nowemu programowi.” Powiedział Obama na konferencji prasowej w siedzibie NASA na Florydzie.
Eksperci twierdzą jednak, że spór wokół reorganizacji planów misji kosmicznych, niewiele zmieni, a z pewnością opóźni całe przedsięwzięcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz