szukaj

wtorek, 1 marca 2011

Awarie w kosmosie

W ostatnich dniach Międzynarodową Stacje Kosmiczną (MSK) najwyraźniej prześladuje pech - najpierw astronauci z wahadłowca Discovery nie zdołali naprawić systemu chłodzenia w segmencie amerykańskim, a następnie w segmencie rosyjskim przestał działać system regeneracji tlenu Elektron.

Przedstawiciel podmoskiewskiego Centrum Sterowania Lotami (CSL) Walerij Łyndin oświadczył, że "uszkodzenie Elektronu nie zagraża życiu i zdrowiu załogi stacji". Według niego, system przepracował już ustalony okres czasu i na pokład MSK dostarczono nowy, jednak kierownictwo CSL podjęło decyzję eksploatowania starego urządzenia do pełnego wykorzystania jego resursu.

Po wykryciu uszkodzenia, kosmonauci wyłączyli Elektron i teraz czekają na decyzję Ziemi: zainstalować nowy blok czy też naprawić stary. Decyzja ma być podjęta w najbliższych dniach.

Na pokładzie MSK są trzy systemy zapewnienia kosmonautom i astronautom tlenu - Elektron wytwarzający tlen z wody, generator wykorzystujący substancję z paliwa stałego i butle tlenowe, które regularnie dostarczają na orbitę wahadłowce i statki towarowe Progress. W wypadku awarii jednego z systemów (obecnie Elektronu) załogi korzystają z dwóch innych. Ponadto analogiczny do Elektronu system regeneracji tlenu jest w segmencie amerykańskim stacji. Dlatego też "głód tlenowy" załodze MSK nie grozi. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz